Wyświetlenia

Translate

sobota, 8 listopada 2014

Z korą brzozową w roli głównej

 
Przygotowuję się do kolejnych warsztatów z dziećmi. Temat jest oczywisty i powstanie kilka atybutów bożonarodzeniowych.
  Jednak na chwilę trzeba odpocząć od skupiana się nad organizacją.
 
W między czasie, powstała kolejna z dekoracji w naczyniu.

 
Do jej wykonania użyłam kawałka znalezionej kory brzozowej. Proszę nie myśleć, że oderwałam go celowo z pięknego drzewa. O nie! tak sie nie stało.
Brzozy osobiście bardzo lubię jako materiał do prac florystycznych. Bardzo często wykorzystuję ich giętkie gałązki.

 
Do środka wkleiłam suchą gąbkę. Nastepnie zaplanowałam wygląd i układ kompozycji i do dzieła.
Bardzo lubię tego typu prace. Z naturalnymi elementami roślin. Jakoś te prace wychodzą mi wtedy smaczniejsze dla mnie samej.

 
Do stworzenia tej dekoracji użyłam naturalnych bellcup(ów), sztucznych piwonii, dwie gałązki frezji, dłuższą gałązkę bluszczu hedera, gałązkę kopru ogrodowego. Ot i więcej grzechów nie pamietam. 
Tak oto połączyłam to w całość.


 
Należy pamietać, że wewnątrz donicy, na której oparta jest kompozycje, również wklejona jest gąbka.  Inaczej trudno by było znależć równowagę i mieć stabilną pracę.

 
Życzę wam miłego słonecznego dnia.
Dziś mam potężny ból głowy. Aura za oknem nie jest przyjazna i tak pewnie będzie przez cały weekend. Chyba trzeba zacząć wyciągać i segregować ozdoby świąteczne. W sklepach choinki stoją ubrane już od miesiąca.
 
Pozdrawiam cieplutko.
Ewa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz