Wyświetlenia

Translate

wtorek, 1 grudnia 2015

Dorota's birthday bouquet

Mam za sobą długą nieobecność.

Nawet nie spodziewałam się, że w tym czasie odwiedzacie mój skromny blog, a jednak.
Dziekuję za te odwiedziny.

Dziś chcę wam pokazać bukiet urodzinowy, który w wakacje wykonałam dla Doroty.
Szalonej kolekcjonerki wszystkiego co fioletowe, limonkowo zielone i trochę różowe.

Z bezpośredniej rozmowy wiem, że bardzo podobał się jubilatce.

Ponieważ dogania nas już zima, i  jesień zaczyna odchodzić w zapomnienie, postanowiłam, że właśnie w te bure dni , deszczowe i bardzo wietrzne, potrzeba mi koloru, nasycenia barwą, czegoś rozświetlajacego.

Stąd właśnie pomysł na pokazanie wam tego letniego serca.

Serce ofiarowane od męża i dzieci, Moje ręce przyczyniły się do iskierki w oku obdarowanej, szalonej "D" .









Jakoś zawsze lepiej oddziałowują na mnie zdjęcia w poziome.   Czuję, że więcej do mnie dociera. Więcej szczegółów widzę. Mogę się wpatrywać, doszukiwać detali. 

Dobrej nocy kochani.

Ewa.


niedziela, 12 lipca 2015

Natasha's birthday arrangemet


Tak nam się ostatnio urodziny sypnęły, że nie można nadążyć ... kto i kiedy.
Dzis prezentuję wam kompozycję w naczyniu dla 50 letniej Natashy. 


Oczywiście aranżacja układana jest w gąbce do roślin żywych. Bazę stanowi czerwona róża, niestety nie pachniała. Ale nadrobiła upajającym zapachem kremowa lewkonia. Biała lilia jeszcze w zamkniętych pąkach. Do połączenia tych dwóch kolorów uzyłam nakrapianych godźików aby uniknąć patriotychnych skojarzeń. Z przydomowego ogródka  ucięłam jeszcze kilka gałazek pierisa, liści truskawek , haleborusa oraz clematisa do zamaskowania gąbki. 


Najważniejsze, że obarowana jubilatka była bardzo zadowolona z podarowanych przez męża kwiatów.  Wielką przyjemnością dla mnie było, przeczytać bardzo miłego smsa z podziekowaniem za piękne kwiaty. Zawsze na sercu cieplej, kiedy komuś podoba się nasza praca.




Poniżej naczynie, w którym wykonałam kompozycję.


Życzę wam  pięknego tygodnia. Ciepłego i słonecznego. U mnie zanosi się na nieco deszczowy tydzień, ale to dobrze, bo utachnie świeżo naniesiona ziemia do przydomowego ogródka. Już wkrótce relacja z własnoręcznie wykonanego, piętrowego mini ogrodu. Przede mna już 25 lipca obowiązkowa  wizyta w Tatton Park na Flower Show 2015. Mając na uwadze zeszły rok, chyba wynajmę ciężarówkę, aby przewieźć zakupione rośliny. 

Spokojnej nocy.
Ewa.


niedziela, 5 lipca 2015

Bukiet dla Ekyki / Erica's birthday bouquet

Od czasu do czasu, abym nie wypadła z formy, zdaża mi sie robić wieksze bukiety.
Ten zaprezentowany na zdjęciu, miał swoją poczciwą wagę. 
Wiązany na 4 razy, ponieważ moje małe dłonie nie byłe w stanie dobrze go utrzymac. Ale jak to - florysta, zawsze znajdzie rozwiązanie w każdej sytuacji.



Bukiet dla młodej osoby z kwiatów mieszanych. Burza koloru. Gerbery, róże, chryzantemy, irysy, jaśmin, limonium, alsrtomeria, liście fatsji, gożdziki.












Dobrej nocy Kochani.
Życzę wam tak kolorowych snów, jak ten bukiet.

niedziela, 21 czerwca 2015

Play with foliage


Trochę dziś odjedziemy od kwiatów na rzecz listowia. W tej pracy zastosowane sa pędy wyłącznie drzew oraz krzewów. 


W zasadzie kompozycja ta powstała trochę z nudów, konstrukcja z drutu oparta na ceramicznej donicy, to pozostałość po zeszłorocznych warsztatach z Gregorem Lerschem na Broniszach. 


Zatem dziś będzie typowo zdjęciowo, ponieważ ostatnio sporo pisałam, a juz za chwilę materiał o Zielonych Świątkach i szukaniu kwiatu paproci.








Pozdrawiam was serdecznie.
Ewa.

poniedziałek, 25 maja 2015

Wesołe Pisanki cz. II warsztaty dla dzieci

tak wiem, przepraszam.
mam ogromną przerwę w pisaniu. Nawał pracy nie powinien być wytłumaczeniem, ale jednak to prawda, i nie ma co zmyślać, że jest inaczej. W międzyczasie zaliczyliśmy I Komunię Świętą w rodzinie, więc nawarstwiło się sporo obowiązków. Na przyjemności pozostawało niewiele czasu. 


Pragnąc nadrobić zaległości, szybko wstawiam zdjęcia drugiej części prac warsztatowych.
Zatem dziś, bardziej będzie to fotoblog, niż rozbudowana relacja.


 Technika jak widać na zdjęciach, na wykałaczkę. To prosty i szybki sposób na cebulki kwiatowe. Stosowany przez wielu florystów w całej Polsce. Dlaczego więc dzieci nie mogą go zastosować?


Mogą i robią to znakomicie. Niektóre potrzebowały odrobiny pomocy dorosłych. Wszystko poszło dobrze, a prace były piękne.








I tym cudownym akcentem poniżej kończę dzisiejsze spotkanie z wami. Prawda, że cudownie się uśmiecha. Klaudia jest bardzo radosnym dzieckiem, a ja za każdym razem z przyjemnością obserwuję jak współpracuje ze swoja mamą na naszych warsztatach. 


pozdrawiam Ewa.

niedziela, 12 kwietnia 2015

Wesołe Pisanki - warsztaty dla dzieci cz I

Wiosna obfituje w wiele ciekawych i radosnych wydarzeń. 
My też mieliśmy swoje radosne wydarzenie.
29 marca 2015  odbyły się wielkanocne warsztaty florystyczne dla dzieci w Manchester. 
Były to już trzecie takie warsztaty dla dzieci, które zorganizowałam i poprowadziłam. Nie  ukrywam, że z ogromna satysfakcją. 


Jak widać na załączonych obrazkach tematem prac, był bardzo zacny atrybut wielkanocny, czyli jajo.  Dzięki  nieoczekiwanemu sponsorowi - Sklep "U Pauli" z Ashton Under  Lyne, przybyło nam kolorowych piór, które wypełniły nasze gniazdka z mulembekii oraz kolorowy sizal, którym zasłoniliśmy gąbkę techniczną.


Podczas tych warsztatów, dzieci wykonały trzy prace. Były to dwie kompozycje w naczyniu oraz kartka wielkanocna. Jedna kompozycja wykonana została z użyciem gąbki do roślin żywych. Dzieci juz znaja technikę układania kwiatów w gabce. Wiedzą jak ją zanurzać w wodzie, czego nie należy robić, wiedzą, że w jedno miejsce mozna wkłóć kwiat tylko jeden raz.
Jednak nie ograniczam ich wyobraźni, techniką i zasadami  wykonania kompozycji, sa to bardzo sponatniczne prace. Rodzice tym razem okazali sie bardzo zdyscyplinowani, i faktycznie pomagali tylko w trudniejszych momentach.


Jak widać aranżacje sa spontaniczne i radosne, ale należy mieć tu na uwadze wiek naszych uczestników. Najmłodsza nasza gwaizdka ma 4 lata i Garbryś nasz naklejkowy  fan jest w tym samym wieku.




Prace naszych uczestników na zdjęciach , jak i cały reportaż z wydarzenia uwieczniła na zdjęciach moja córka Eva. Eva jest również projektanantką wszystkich dylomów, które dzieci do tej pory otrzymały na zakończenie wszystkich warsztatów, jakie sie odbyły.



Zabawę mieliśmy przednią. Jak zawsze był gwar, krzątanina, praca w skupieniu. Efekty są bardzo zadowalające, ponieważ dzieciaki wykonały na prawdę fajne prace.



Kolejna relacja z naszego wydarzenia już wkrótce.  Zobaczycie jak pięknie moje maluchy uporały sie z nowa technika i cebulkami. Już dziś zapraszam na relację.



Godzina już późna, zatem życzę wam spokojnego snu.
Ewa