tak wiem, przepraszam.
mam ogromną przerwę w pisaniu. Nawał pracy nie powinien być wytłumaczeniem, ale jednak to prawda, i nie ma co zmyślać, że jest inaczej. W międzyczasie zaliczyliśmy I Komunię Świętą w rodzinie, więc nawarstwiło się sporo obowiązków. Na przyjemności pozostawało niewiele czasu.
Pragnąc nadrobić zaległości, szybko wstawiam zdjęcia drugiej części prac warsztatowych.
Zatem dziś, bardziej będzie to fotoblog, niż rozbudowana relacja.
Mogą i robią to znakomicie. Niektóre potrzebowały odrobiny pomocy dorosłych. Wszystko poszło dobrze, a prace były piękne.
I tym cudownym akcentem poniżej kończę dzisiejsze spotkanie z wami. Prawda, że cudownie się uśmiecha. Klaudia jest bardzo radosnym dzieckiem, a ja za każdym razem z przyjemnością obserwuję jak współpracuje ze swoja mamą na naszych warsztatach.
pozdrawiam Ewa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz